W Internecie toczy się ciągła walka pomiędzy pozycjonerami i
wyszukiwarką Google. Oczywiście za wyszukiwarką stoi ogromna korporacja, w
której pracują tysiące speców. Google teoretycznie walczy o jakość treści i
wyświetlanych wyników, ale faktycznie maksymalizuje swoje zyski.
Pozycjonerzy próbują wszystkimi sposobami przechytrzyć algorytm i wywindować swoje strony jak najwyżej w wynikach. Najdziwniejsze jest to, że właśnie dzięki pozycjonerom Google osiąga takie sukcesy i popularność. Dzięki tej ciągłej walce Google może jednym kliknięciem zmiany algorytmu tasować wyniki a co za tym idzie napędzać sobie nowych klientów.
Dlaczego tak się dzieje? Mianowicie, gdy pozycjonerzy osiągają dobre wyniki a potem w ciągu jednego dnia ich klient ląduje 20 pozycji niżej na wszystkie frazy i w ciągu godzin znikają jego klienci, to mimo największych chęci zmuszony jest do opłacenia kampanii reklamowych Adwords. W ten sposób Google przyciąga nowych klientów. Czy można zarzucić Google nieuczciwość? Nie sądzę. W końcu wyszukiwarka, to ich własność, mogą z nią robić co chcą, a jeśli komuś się nie podoba to może iść do konkurencji. Google nawet nie maskuje swoich zamiarów i przed tasowaniem wyników wysyła darmowe kupony na rozpoczęcie kampanie reklamowych. Raz złapany klient zazwyczaj długo pozostaje w ich łapach. A pozycjonerzy? Majstrują przy swoich zapleczach, budują kolejne dodawarki, automatyzują pracę i tańczą jak im google zagra.
Pozycjonerzy próbują wszystkimi sposobami przechytrzyć algorytm i wywindować swoje strony jak najwyżej w wynikach. Najdziwniejsze jest to, że właśnie dzięki pozycjonerom Google osiąga takie sukcesy i popularność. Dzięki tej ciągłej walce Google może jednym kliknięciem zmiany algorytmu tasować wyniki a co za tym idzie napędzać sobie nowych klientów.
Dlaczego tak się dzieje? Mianowicie, gdy pozycjonerzy osiągają dobre wyniki a potem w ciągu jednego dnia ich klient ląduje 20 pozycji niżej na wszystkie frazy i w ciągu godzin znikają jego klienci, to mimo największych chęci zmuszony jest do opłacenia kampanii reklamowych Adwords. W ten sposób Google przyciąga nowych klientów. Czy można zarzucić Google nieuczciwość? Nie sądzę. W końcu wyszukiwarka, to ich własność, mogą z nią robić co chcą, a jeśli komuś się nie podoba to może iść do konkurencji. Google nawet nie maskuje swoich zamiarów i przed tasowaniem wyników wysyła darmowe kupony na rozpoczęcie kampanie reklamowych. Raz złapany klient zazwyczaj długo pozostaje w ich łapach. A pozycjonerzy? Majstrują przy swoich zapleczach, budują kolejne dodawarki, automatyzują pracę i tańczą jak im google zagra.
Taki los maluczkich.
Przy pisaniu posta korzystałem z pomocy firmy Ajnet - tworzenie sklepów internetowych; dziękuję za udostępnienie materiałów.